Na koniec dzisiejszego dnia zostawiliśmy zobie Dział Starej Książki Medycznej
Tam jak zwykle było bardzo ciekawie. Tym razem byliśmy oprowadzani przez bardzo sympatyczną Panią w białym fartuchu 🙂
Niesamowite, ale Pani nas pamiętała z poprzednich edycji. A obstawiamy, że 2 lata już nie byliśmy w tej placówce.
Z zainteresowaniem obejrzeliśmy wszystkie eksponaty. A zwłaszcza nasz ulubiony kołtun z włosów 🙂
Hmmm fajnie by było jakby współcześni studenci zawodu lekarza trochę poznali historii swojego fachu. Być może przypomnieliby sobie podstawową zasadę: Leczyć nie szkodząc. A jakoś tak ciężko z tym w ostatnim czasie.
Komentarze
Prześlij komentarz